- 6kg gaśnica nie waży 6kg, gdy mówi się o 6kg gaśnicy jak i o każdej innej, to odnosi się do masy środka gaśniczego. Gaśnica 6kg ma ok 9kg całkowitej masy, czyli proszek 6kg + zbiornik gaśnicy 3kg = 9kg.
- Gaśnica gaśnicy bardzo nie równa. Na przykład jedna proszkowa gaśnica 6kg może ugasić prawie 3x więcej niż druga 6kg proszkowa gaśnica. Dlaczego? Odpowiedź to skuteczność gaśnicza.
- Około 1 na około 60 firm które obsługujemy ma w roku incydent pożarowy, od niegroźnych zwarć instalacji do pożarów części obiektów.
- Proszek gaśniczy składa się najczęściej z fosforanów soli, co oznacza to że ma podobne właściwości jak nawóz do roślin.
- Gdy gaśnica stoi zbyt długo bez sprawdzania, proszek zbryla się tak samo jak sól, która długo stoi na półce.
- Długo nie przeglądana gaśnica może mieć w środku takie zbite grudy soli, które mogą zatkać otwór wylotowy przy użyciu.
- Prądownice w hydrantach mają regulacje między dwoma rodzajami strumienia, zwarty – w jednym kierunku, albo rozproszony – kurtyna wodna.
- Prądownica to końcówka węża w hydrancie wewnętrznym.
- A tak wygląda przekrój gaśnicy:
Rurka pobiera proszek od dołu, ciśnienie wypycha go na zewnątrz po naciśnięciu dźwigni.
Są jeszcze gaśnice z nabojem – wszystko o gaśnicach, zasada działania gaśnic z nabojem oraz bez tutaj.
- Płonącego człowieka najlepiej okryć kocem gaśniczym albo gasić gaśnicą wodną.
- Koc gaśniczy najszybciej można znaleźć na każdej stacji benzynowej, taki jest wymóg prawny.
Gaśnicą śniegową gaszenie płonącego człowieka też nie jest zalecane, gdyż ma ma -78 stopni C bezpośrednio przy otworze wylotowym. Te mityczne -78C jest bezpośrednio przy wylocie otworu zbiornika, jak widać jest tam podłączony wąż ok. 1m długości gdzie na końcu węża, a następnie dyszy ma już temperaturę znacznie bliższą zeru. Z dalszej odległości temperatura jest coraz większa , co zmniejsza ryzyko uszkodzeń ciała.
O ciśnieniu w gaśnicach
Najpierw dla przypomnienia oznaczenia ciśnienia:
1 bar = 1 atmosfera = 0,1 MPa = 14,5 psi.
Tutaj będę się posługiwał popularnymi barami.
- Gaśnice śniegowe w ogóle są bardzo ciekawe. W gaśnicach śniegowych jest 70-100bar ciśnienia, a próba wytrzymałości zbiornika to 320bar. Ciśnienie w gaśnicy jest tak duże że przy urwaniu głowicy gaśnica może zmienić się w pocisk zdolny przebić ścianę. Kiedyś było takie zdjęcie po pożarze a Anglii gdzie gaśnice poprzebijały ściany, kilkadziesiąt lat temu, gdy nie było zaworów bezpieczeństwa, jak natrafię kiedyś to wrzucę.
- Dla przykładu w oponie rowerowej i samochodowej to najczęściej 2,2bar.
- W butli gazowej to około 6 bar.
- Ciśnienie wody w instalacji wodociągowej w budynku, poza hydrantami powinno wynosić nie więcej niż 6 bar.
- Ciśnienie we wstrząśniętej butelce szampana dochodzi również do 6 bar
- Woda z kranu który ma ciśnienie 6bar będzie chlapać dookoła, nawet 1/3 może trafić poza zlew, tak duże jest to ciśnienie.
Bezpośrednio przy otworze wylotowym temperatura CO2 to -78 stopni C, dlatego jak widać na rysunku obok gaśnice mają tak długie dysze wylotowe, żeby nie dochodziło do odmrożeń.
Niektóre rodzaje gaśnic śniegowych neutralizują ujemną temperaturę przy wylocie dzięki czemu dwutlenek węgla nie zamraża i nie uszkadza np. sprzętu elektronicznego.
W gaśnicy proszkowej ciśnienie to 15 bar.
- Tłuszcze najlepiej gasić gaśnicą z symbolem F, ma specjalną dyszę która w przeciwieństwie np. do gaśnicy proszkowej nie wyrzuci płonącego oleju z patelni na ścianie swoją siłą odrzutu.
- Gaśnice pod względem uruchamiania dzielą się na 2 typy, X oraz Z.
- Gaśnice typu X są pod stałym ciśnieniem, to znaczy że taka gaśnica jest od razu gotowa do działania, wystarczy usunąć zawleczkę i nacisnąć dźwignię.
- Gaśnice typu Z to gaśnice z nabojem, żeby uruchomić taką gaśnicę trzeba usunąć zawleczkę, nacisnąć dźwignię, odczekać i ponownie nacisnąć po jakichś 3s, obecnie rzadko spotykane, najczęściej jako gaśnice samochodowe.
Pierwsze gaśnice to były beczki wypełnione wodą, które wrzucało się w ogień, następnie ewoluowały w szklane butelki wypełnione wodą i wrzucane w miejsce pożaru.
Podczas pożaru, nie umiera się „od ognia”, a w większości przypadków od czadu, czyli zatrucia się tlenkiem węgla, który wydziela się gdy nie ma wystarczająco dużo tlenu podczas procesu spalania. Co jest o tyle dobre, o ile tak można powiedzieć,.. że nie czuje się bólu….Czadu nie widać ani nie czuć, dlatego jest niezwykle groźny.
Kolejną przyczyną śmiertelności podczas pożaru są skutki oparzeń. Zainteresowanych zachęcam do przeczytania obszernego artykułu na ten temat.
O jakich ciekawostkach pożarowych chcesz się jeszcze dowiedzieć? Zadaj pytanie w komentarzu!
